Jak mówi tytuł nie znoszę poniedziałków... Po pierwsze jest to pierwszy dzień po weekendzie, po drugie wychodzę z domu o godzinie 7:20 a wracam o 18:30.... Jedyną zaletą tego dnia jest ostatnia godzina spędzona na uczeniu się grać na gitarze.... Reszta dnia oprócz tej 1h są do bani...
Jako, że dzisiaj w szkole miałam wenę (Juhuhuhu) wymyśliłam moje pierwsze opowiadanie o Shizuo i Izayi...
Muszę w nim jeszcze wiele dopracować ale przynajmniej jest jakiś postęp !! :D Mam nadzieję, że do środy się wyrobię ale nic nie obiecuję.... :D
Piszcie czego nie lubicie w poniedziałku!!
Pozdrowionka Paulina :D
Ja w poniedziałku nie lubię wszystkiego -.- No, może oprócz tego, że mam na 9. xp
OdpowiedzUsuńW poniedziałek mam również najgorsze i najtrudniejsze lekcje w całym tygodniu (same przedmioty ścisłe + dwa w-fy)
Pewnie tak jak w "powitaniu" przeszłabym dalej, bez komentarza, ale jestę miłym człowiekiem i postanowiłam odpowiedzieć na twoje pytanie x3
Co do moich ulubionych paringów...również najbardziej uwielbiam Shizayę *o*
Pozdrawiam